To wielki problem, z którym medycyna do dziś nie radzi sobie wystarczająco.
Choroba Alzheimera po raz pierwszy została opisana w 1906 roku przez niemieckiego lekarza, Aloisa Alzheimera.
Jest to choroba neurozwyrodnieniowa, której głównym objawem jest postępujące otępienie.
Liczbę chorych na świecie ocenia się obecnie na 40 milionów, a w Polsce szacuje się, że jest to około 500 tysięcy. Niestety, szacunkowe dane epidemiologiczne wskazują, że liczby te będą rosły. Według WHO w 2035 roku będzie to 65 milionów, a w roku 2050 aż 115 milionów.
Proces chorobowy polega na odkładaniu się w mózgu patologicznych białek (beta amyloidu czy białka tau), co prowadzi do zaniku neuronów. Skutkiem są postępujące zaburzenia pamięci, najpierw zaburzenia poznawcze, później otępienie. Do tego dołączają się zaburzenia nastroju i zachowania. Pacjenci stają się niesamodzielni i niezdolni do samodzielnej egzystencji.
Ryzyko zachorowania rośnie z wiekiem, natomiast częściej chorują kobiety. Istotny wpływ na ryzyko ma także występowanie choroby w rodzinie. Na to nie mamy niestety wpływu.
Istnieje jednak wiele czynników, w które pacjent może sam ingerować. Są to tak zwane modyfikowalne czynniki ryzyka:
– cukrzyca,
– nadciśnienie,
– zespół metaboliczny (jednym z objawów jest otyłość),
– niska aktywność fizyczna,
– niskie wykształcenie,
– palenie papierosów,
– alkohol,
– niedobór witamin z grupy B, kwasu foliowego,
– urazy głowy,
– przewlekłe choroby nerek.
Wysokie wykształcenie nie chroni przed zachorowaniem, ale sprawia, że choroba rozwija się później i ma łagodniejszy przebieg. O łagodnych zaburzeniach poznawczych już pisałam. Tu jednak dodam, że w około 80 % przypadków tych zaburzeń prędzej czy później może rozwinąć się choroba Alzheimera.
Przebieg choroby można podzielić na 3 stadia:
– łagodne,
– umiarkowane,
– zaawansowane.
Początkowe objawy to zapominanie, obniżenie sprawności intelektualnej i zaburzenia osobowości.
Diagnostyka i rozpoznanie
Podstawą rozpoznania są:
– wywiad chorobowy,
– badania i testy neuropsychologiczne, wspominane już MMSE, czy test zegara, czy ADAS (Alzheimer s Disease Assessment Scale),
– badanie neurologiczne,
– badania neuroobrazowe,
– ocena biomarkerów w płynie mózgowo-rdzeniowym.
Do chwili obecnej nie można jednak postawić pewnego rozpoznania klinicznego. Potrzebne jest do tego badanie neuropatologiczne, czyli sekcyjne.
Leczenie
Brak jest możliwości postępowania przyczynowego. To ciężka i postępująca choroba. Leczenie ma charakter leczenia objawowego i może ono jedynie spowolnić przebieg choroby. Głównie stosowane leki to: donepezil, rivastygmina, w cięższych przypadkach memantyna.
Jak postępować z chorym?
– Pozwalać na aktywność, nawet zawodową, jak długo ma na to ochotę, ale nie za wszelką cenę.
– Starać się ćwiczyć z nim pamięć, dbając o aktywność intelektualną, którą dzięki codziennym ćwiczeniom można utrzymać na dłużej.
– Podtrzymywać kontakty rodzinne, zapraszać znajomych, rodzinę, uatrakcyjniać choremu codzienność.
– Dbać o aktywność domową, pozwalać wykonywać proste czynności, nie wyręczać we wszystkich zajęciach.
– Zadbać o bezpieczeństwo chorego. Już od pierwszych objawów nie pozwolić prowadzić samochodu, zabezpieczyć sprzęt gospodarstwa domowego, aby chory nie zrobił sobie krzywdy.
– Przygotować karteczki z imieniem i nazwiskiem chorego oraz numerem telefonu opiekuna, dać do kieszeni lub zrobić opaskę na rękę. Te informacje, w razie niekontrolowanego wyjścia chorego z domu, co zdarza się nie tak rzadko, są niezwykle pomocne.
– Zadbać o pobyt na świeżym powietrzu, ale zawsze w towarzystwie osoby opiekującej się.
– Nie zezwalać na wysypianie się w ciągu dnia, aby nie doszło do zaburzenia rytmu dobowego dnia i nocy,
– Nie podnosić głosu na chorego, nie sprzeczać się z nim nawet, gdy nie ma racji.
Naturalny przebieg choroby spowoduje, że z czasem te możliwości aktywizacji chorego będą coraz mniejsze, ale mimo to warto zadbać o najbliższych, spowolnić postęp otępienia i nie dać im poczuć, że są odrzuceni.