Dziś opiszę Wam problemy jednego z moich pacjentów, który ma wiele chorób przewlekłych, a z racji złego stylu życia. jaki prowadzi, dołączają się niestety kolejne.
Było to niedawno. Przyszedł do mojego gabinetu pacjent, około 70- letni mężczyzna ze skierowaniem na badanie EEG. Zapytałam go, jakie dolegliwości zgłaszał swojemu lekarzowi, że otrzymał skierowanie. Odpowiedział, że ma od dłuższego czasu zaburzenia snu. Opisując badanie, zaczęłam rozmawiać z pacjentem i dopytywać, na co choruje, jakie leki stosuje i na czym polegają jego zaburzenia snu.
Pacjent odpowiedział, że ma miażdżycę, cukrzycę, jest po zawale mięśnia sercowego i ma stenty (niewielka sprężynka, umieszczona wewnątrz naczynia krwionośnego, w celu przywrócenia jego drożności) oraz bóle kręgosłupa. Zauważyłam też u niego nadwagę. Na każde schorzenie stosuje leki.
Badanie EEG wykazało zmiany o charakterze niedokrwienia mózgu, czyli zmiany świadczące o skutkach chorób, zwłaszcza miażdżycy i cukrzycy, na naczynia mózgowe, w tym przypadku mózgowia. Zaburzenia snu pacjenta polegają na trudności w zasypianiu, wybudzaniu się wielokrotnie w ciągu nocy (pacjent wstaje, chodzi, coś zje, coś wypije). Rano wstaje niewyspany. A co robi w ciągu dnia? Praktyczne nic (potwierdziła to żona). Siedzi w fotelu i przysypia lub wręcz śpi, bo jest zmęczony po nieprzespanej nocy… A wieczorem sytuacja się powtarza. I czego pacjent oczekuje od lekarza? Kolejnego leku.
A co ja radzę w takiej sytuacji? A ja radzę zmienić swój tryb życia i pomóc sobie samemu. Zmienić dietę, stopniowo zmniejszać nadwagę. Znaleźć sobie zajęcie, poruszać się, nawet po domu lub wyjść na spacer, a wtedy wieczorem, po aktywnym dniu, łatwiej będzie zasnąć. Aktywność ruchowa poprawi krążenie mózgowe i samopoczucie. Mimo zmęczenia, nie można spać w takiej sytuacji w ciągu dnia. Trzeba kłaść się spać o stałej godzinie. Rano wskazane jest wstawać zawsze o tej samej godzinie.
Wtedy po kilku dniach problem sam zniknie. Ale wymaga to zaangażowania i woli pacjenta.
Zażycie kolejnej tabletki nie jest rozwiązaniem. Nie wiem jaki efekt odniosły moje zalecenia, gdyż pacjent przyszedł tylko na badanie EEG, a z wynikiem wrócił już do swojego lekarza.
Nadwaga i otyłość
Dużym problemem, będącym również chorobą przewlekłą jest nadwaga lub wręcz otyłość. Uznana jest za chorobę cywilizacyjną XXI wieku. Zaczyna ona dotyczyć coraz młodszych osób. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że otyłość to jest choroba. Problem z nadwagą ma około miliard ludzi, a z otyłością około 300 milionów ludzi (dane wg WHO).
Co powoduje, że problem narasta:
- nieprawidłowa dieta,
- siedzący tryb życia,
- przejadanie się,
- nadmiar stresu,
- brak ruchu,
- używki,
- zaburzenia sfery psychicznej,
- pogodzenie się z sytuacją i trwanie w przekonaniu, że nic się nie da zrobić.
Nadwaga powstaje, gdy podaż pożywienia przekracza jego zapotrzebowanie. A główną jej przyczyną jest złe odżywianie i brak ruchu. Pacjenci z nadwagą cierpią zwłaszcza na przewlekłe bóle kostno-stawowe, bóle kręgosłupa i z tym zwracają się często do neurologa.
Istnieją pacjenci (zarówno kobiety i mężczyźni), mający tak dużą nadwagę – ponad 100kg, że nawet nie wszystkie pracownie tomografii komputerowej są w stanie wykonać im badanie, ze względu na ich wagę. Ale uwagi o zmianie trybu życia, zmianie diety, przyjmują… z dużą dezaprobatą. Zawsze wtedy słyszę, że oni mało jedzą i że to u nich rodzinne. Są z tą sytuacją pogodzeni.
My jako lekarze słyszymy, że mamy edukować społeczeństwo i zwracać pacjentom uwagę na ten duży problem. Ja zawsze staram się zwracać na to uwagę i sugerować, co można zrobić, aby stracić parę kilogramów. Robię to nie dla siebie, tylko dla dobra chorego. Ale czasem mam wątpliwości, czy to robić, bo jest to bardzo często źle przyjmowane.
Tydzień temu, w poradni przyjmowałam około 35 letnią pacjentkę, z bólami przewlekłymi kręgosłupa, z 30 kilogramową nadwagą, co miała zresztą wpisane w karcie wypisowej ze szpitala, gdzie przebywała niedawno z powodu zaostrzenia dolegliwości. Jednym z rozpoznań była otyłość. Zaczęłam więc rozmowę na ten temat, tylko dlatego, że chciałam kobiecie pomóc, ale dowiedziałam się tylko, że… ona nie będzie się głodzić, że nie przyszła po takie porady i mam złe podejście do pacjenta… 🙂
Sposobów leczenia nadwagi obecnie jest wiele, ale pacjent musi je zaakceptować i sam musi tego chcieć. Prawidłowa waga dla dorosłej osoby to wzrost minus 100, czyli osoba o wzroście 170 cm powinna ważyć najwyżej 70 kg. Obecnie stosowanym, prostym wskaźnikiem oceny masy ciała, jest BMI – Body Mass Index.
Kilka dni temu w telewizji był program o leczeniu operacyjnym otyłości, polegającym na zmniejszaniu żołądka. Pokazane było, co pacjent zjada po zabiegu i jakich zaleceń musi przestrzegać, pokazano, jak małe są jego porcje żywieniowe. Szkoda, że dla porównania nie było wzmianki o sposobie odżywiania się i trybie życia tego pacjenta przed zabiegiem.
Może wystarczyłyby wcześniej robić to samo, co po zabiegu, a operacja nie byłaby konieczna…?
Polipragmazja, czyli dużo leków – problem leczenia chorób przewlekłych
Pacjenci, chodzący do wielu specjalistów, zażywają średnio około 10 leków, tak jak wyżej opisany pacjent z zaburzeniami snu. Czy czytacie, jakie są objawy uboczne tych wszystkich leków, które stosujecie? Zastanawialiście się, jakie mogą być pomiędzy nimi interakcje? Czy nie zdarza się, że macie takie objawy, które są wymienione. jako skutek uboczny działania leku?
Na koniec, uwaga do wszystkich, cierpiących na schorzenia przewlekłe. Musicie sami zadbać o swoje zdrowe. Lekarz może Wam w tym tylko pomóc, ale to od Was samych zależy najwięcej.
A swoją drogą, jak uważacie – czy lekarz powinien pacjenta edukować i namawiać go do zmiany stylu życia, narażając się na takie, jak przytoczony wyżej komentarz pacjentki, czy powinien zająć się tylko wypisywaniem kolejnej recepty? Czekam na Wasze opinie 🙂