Czy zmagasz się z jakimś nałogiem? Jesteś palaczem, nadużywasz alkoholu?
Próbowałeś przestać, ale się nie udaje?
Ku przestrodze chcę Ci przedstawić historię mojego pacjenta.
To 50-letni mężczyzna, leczony neurologicznie od wielu lat. Pracował fizycznie i okresowo nadużywał alkoholu.
Pierwszymi objawami były uciążliwe bóle głowy. Mężczyzna nadużywał z tego powodu leków przeciwbólowych Został przyjęty do szpitala do diagnostyki. W badaniach obrazowych uwidoczniona została torbiel pajęczynówki w lewej półkuli mózgu, dość znacznych rozmiarów. Pacjent został skonsultowany przez neurochirurga i po wykonaniu badań dodatkowych, zakwalifikowany do leczenia operacyjnego. Był to rok 2008.
Zabieg przeszedł bez powikłań, niemniej w niedługim czasie zaczęły występować napady padaczki. Ze względu na to, że była to padaczka objawowa, włączono od razu leczenie.
Niestety leczenie padaczki nie było skuteczne, napady występowały dość często, bo pacjent nadal spożywał okresowo alkohol (piwo).
Powodowało to jego wielokrotne wizyty na Izbie Przyjęć oraz liczne urazy czaszkowo mózgowe, bardziej lub mniej niebezpieczne.
Zdarzały się też napady gromadne, więc przyjmowany był na oddział neurologii.
Z tego powodu stracił pracę i zaczęły się problemy rodzinne.
Konsekwencją tej sytuacji było częstsze sięganie po alkohol oraz okresowe odstawiane leków. To właśnie był jeden z tych pacjentów, który wiedząc, że nie wolno łączyć alkoholu z lekami, wybrał odstawienie leków…
W roku 2018 w czasie napadu doszło do tak poważnego urazu czaszkowo mózgowego, że był ponownie operowany z powodu przymózgowego krwiaka pourazowego. Dodatkowo doszło też do złamania nosa.
Dopiero po tak poważnym urazie i ponownym zabiegu pacjent postanowił zacząć się leczyć, słuchać zaleceń lekarzy i przestał sięgać po alkohol.
Tak silny bodziec spowodował, że niemożliwe stało się możliwe.
Obecnie pacjent jest 2 lata bez napadów, odwiedza poradnię regularnie, stosuje leki, ale wielokrotne urazy głowy i częste napady padaczkowe oraz nadużywanie alkoholu spowodowały rozwinięcie się zespołu otępiennego.
To konsekwencje wcześniejszych zaniedbań.