Facebook Envelope
  • Spis treści
  • O mnie
  • Umów się na wizytę
  • Konsultacja z lekarzem on-line
  • Sklep
  • Opinie
  • POBIERZ E-BOOK
Menu
  • Spis treści
  • O mnie
  • Umów się na wizytę
  • Konsultacja z lekarzem on-line
  • Sklep
  • Opinie
  • POBIERZ E-BOOK

MAJORKA. REWIZYTA

20230606_215840

Majorka to piękna wyspa.  Pierwszy raz odwiedziłam ją prawie 10 lat temu, co opisywałam w mojej książce. Byliśmy wtedy  na północnym jej wybrzeżu, w okolicach Alcudii.

Tym razem zatrzymaliśmy się w Colonia de Sant Jordi, na południowym wschodzie od Palmy. Tym razem więcej czasu chcieliśmy poświęcić  na zwiedzanie, dlatego wypożyczyliśmy samochód aby spokojne dotrzeć na miejsce i by móc pozwiedzać południe Majorki. Colonia de Sant Jordi to niewielkie miasteczko. Symbolem miasteczka jest wysoko położona latarnia morska wysokości 12 m. 

Pierwszym odwiedzonym miejscem była opisywana w przewodnikach pobliska plaża Es Trenc, należąca do jednej z najpiękniejszych. To część obszaru przyrodniczego, więc z parkingu, do którego prowadzi bardzo wąska i kręta droga,  trzeba dobry kawałek dojść na piechotę. 

Plaża niestety nas nie zachwyciła. Bardzo uboga infrastruktura, a właściwie jej brak, morze rzeczywiście piękne, ale tłum ludzi i liczne wodorosty nie wzbudziły naszego zachwytu.

Cala Llombards

To miejsce godne polecenia, plaża piękna, mimo że jest dość wąska ale kolor wody i klify  są przepiękne.

Cala del Moro

To kolejna opisywana w przewodnikach, jako najpiękniejsza plaża na wschodnim wybrzeżu Majorki. Dotarliśmy tam samochodem ale nie łatwo było znaleźć miejsce parkingowe.

Tu muszę dodać, że bardzo podoba mi się w Hiszpanii system oznaczania miejsc do parkowania i  tych z zakazem. 

Nie ma żadnych znaków, nie trzeba się zastanawiać, czy był znak zakazu, czy go nie było. System jest bardzo prosty i czytelny.Wzdłuż dróg są wymalowane kolorowe paski.

Biały oznacza że wolno parkować, żółty, że jest zakaz postoju  a niebieski- że miejsca parkingowe są płatne.

Proste? Tak, i bardzo czytelne.

Gdy udało się zaparkować, dalej udaliśmy się pieszo. 

To dość daleko, tym bardziej. że droga prowadzi schodami w dół i  krętymi przejściami. Dookoła klifu prowadzi ścieżka widokowa, piaskowo-kamienista, z prowizorycznymi poręczami uplecionymi z gałęzi wzdłuż ścieżki.

Warto było się potrudzić, bo widok plaży, znajdującej się na samym dole (zejście stromymi schodkami) rzeczywiście jest bajkowy.

To miejsce polecam, bo je warto zobaczyć.

Cala Figuera, Cala Santanyl

To kolejne piękne zakątki Majorki. Cala Figuera, to niewielka miejscowość z portem rybackim. To dzielnica Santanyl z plażą Cala Santanyl. Obydwie plaże godne polecenia, miasteczka są urokliwe, restauracje z pięknym widokiem za morze. Warto tu przysiąść i rozkoszować się widokiem. 

Cala Aquilla

To miejsce nas zachwyciło.  Schodząc schodami w stronę wąskiej, bo 50 metrowej plaży podziwialiśmy piękny kolor wody, klify. Tu musieliśmy przysiąść, aby coś zjeść, spróbować regionalnych dań i nacieszyć oczy tak pięknym widokiem.

Kilka godzin spacerowaliśmy po uliczkach, podziwiając domy z widokiem na pełne morze, otoczone śródziemnomorską, bujną roślinnością, dodającą uroku. 

To miejsce zostało numerem 1. 

Alcudia

Kolejnego dnia zdecydowaliśmy odwiedzić miejsce naszego pobytu, 10 lat temu. To w okolicach Alcudii, czyli na północy wyspy. Majorka nie jest dużą wyspą, wszędzie jest blisko, wszędzie można dotrze w przeciągu jednej godziny.

 Ale Majorka to nie tylko piękne morze i plaże. 

To też góry, I to wysokie góry. Najwyższe góry to Sierra de Tramuntana.

Najwyższy szczyt tego pasma to Pulg Major-1445 m. n.p.m.

Wracając do Alcudii- zobaczyliśmy miejsca, które pamiętaliśmy z poprzedniego pobytu. Było to bardzo miłe powspominać miniony czas, znaleźć znane plaże, baseny i miejsce, gdzie wykupiliśmy pamiętną wycieczkę morską. 

Mając samochód do dyspozycji zobaczyliśmy bardzo dużo, ale nie wszystko. Pozostało nam zachodnie wybrzeże, czyli zwłaszcza Valdemosa, gdzie spędził zimę Fryderyk Szopen i skomponował tutaj poloneza C dur i wiele preludiów.

 Szopen jest tutaj  bardzo znany a niezwykle miłe dla nas, Polaków było to, że zaraz po przyjeździe słychać było dźwięki poloneza C dur, którego grał na fortepianie Hiszpan, w czasie swojego wieczornego koncertu dla gości hotelowych.

Drugim miejscem do odwiedzenia w przyszłości to z pewnością Soller, opisywane w wielu przewodnikach, skąd wyruszył pierwszy pociąg do Palmy (1992 rok). Do dziś taki przejazd drewnianym pociągiem stanowi atrakcję turystyczną.

No i pozostały góry, więc koniecznie musimy tu, co najmniej jeszcze raz, powrócić.

Udostępnij:

PrevPoprzedni wpisMIASTENIA. CO POWINIEN WIEDZIEĆ PACJENT?
Następny wpisMIASTENIA. OPIS PRZYPADKUNastępny

Zostaw komentarz Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorce

Jestem lekarzem z 40 letnim doświadczeniem w pracy zawodowej, specjalistą neurologiem ze stopniem doktora nauk medycznych. Pracowałam w Klinice Neurologii Sląskiej Akademii Medycznej ( obecny Uniwersytet Medyczny) dochodząc do stopnia adiunkta i stanowiska zastępcy Kierownika Kliniki.

Przez 16 lat byłam ordynatorem oddziału neurologii i oddziału udarowego w Szpitalu Powiatowym w Świętochłowicach, a ponadto przez 5 lat także dyrektorem ds. lecznictwa tego szpitala. Pracując w tym szpitalu ukończyłam studia podyplomowe w GWSH w Katowicach – kierunek : zarządzanie placówkami służby zdrowia.

Poza tym od ponad 20 lat prowadzę w Katowicach samodzielną, neurologiczną praktykę specjalistyczną pracownię EEG ( elektroencefalografia ) a ostatnio od kilku lat również terapię ośrodkowego układu nerwowego metodą Biofeedback. Posiadam certyfikat z neurofizjologii kwalifikujący do oceny badań EEG oraz terapii biofeedback.

Prywatnie, mieszkam w Katowicach, mąż jest lekarzem, mam 3 wspaniałych, dorosłych synów, cudowne wnuki i kochanego psa.☺

Od kilku lat planowałam podzielić się moimi doświadczeniami z pracy zawodowej, spisując ciekawe przypadki, ciekawe zdarzenia humorystyczne ( bo i takie się zdarzają) oraz odpowiadać na częste pytania pacjentów.

Czytaj więcej

Pobierz bezpłatnie mój e-book:

Poularne artykuły

MIASTENIA. OPIS PRZYPADKU
MAJORKA. REWIZYTA
MIASTENIA. CO POWINIEN WIEDZIEĆ PACJENT?
NA CO ZACHOROWAŁ BRUCE WILLIS? Otępienie czołowo-skroniowe
PRZEŁOM MIASTENICZNY. PRZEŁOM CHOLINERGICZNY
MIASTENIA A ZESPÓŁ MIASTENICZNY

Copyright© 2018

  • Spis treści
  • O mnie
  • Umów się na wizytę
  • Konsultacja z lekarzem on-line
  • Sklep
  • Opinie
  • POBIERZ E-BOOK
Menu
  • Spis treści
  • O mnie
  • Umów się na wizytę
  • Konsultacja z lekarzem on-line
  • Sklep
  • Opinie
  • POBIERZ E-BOOK
Korzystamy z plików cookies w celu realizacji usług: statystycznych, społecznościowych, funkcjonalnych. Szczegółowe informacje umieściliśmy w Polityce Prywatności i Bezpieczeństwa.
Akcteptuję
Polityka Prywatności zgodna z RODO & Cookie

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT