Padaczka, czyli epilepsja. Nazwa epilepsja pochodzi od greckiego słowa epilambanein, co znaczy atakować, napaść.
Leczenie padaczki to duży problem dla obu stron – zarówno dla lekarza, jak i dla pacjenta.
Od pacjenta wymagane są pewne określone zachowania, wykluczenia i dostosowania trybu życia, tak aby zminimalizować ryzyko wystąpienia napadu, bo tych jest bardzo dużo.
Od lekarza oczekuje się trafnego doboru leków.
Nie wszyscy neurolodzy lubią leczyć padaczkę. Spotykałam się wielokrotnie z sytuacją, że neurolog odsyłał pacjenta do innego lekarza, zajmującego się tym schorzeniem i mającego doświadczenie w jego leczeniu. I bardzo dobrze, że tak się dzieje, ponieważ leczenie padaczki nie jest łatwe. Wspominałam już, że liczba chorych na padaczkę w Polsce to 400 tysięcy osób.
W USA to 3 miliony ludzi.
Przy dobrym zestawie leków i przy współpracy pacjenta, co jest bardzo ważne, u 70% chorych udaje się uzyskać kontrolę napadów (czyli napady przestają występować).
Po kilku latach okresu bez napadu, powstaje pytanie, czy jest konieczne dalsze stosowanie leków?
Dylemat ten nie dotyczy padaczki objawowej, która rządzi się innymi zasadami. Otóż nie ma jednoznacznej opinii na ten temat. Decyzja jest trudna, bo z jednej strony mamy ryzyko nawrotów choroby, a z drugiej strony skutki uboczne długotrwałego zażywania leków.
Każdorazowa decyzja o redukcji i odstawianiu leków musi być uzgodniona i zaakceptowana przez pacjenta.
Lekarz musi pamiętać, aby uświadomić pacjentowi, że ryzyko nawrotu napadów to według różnych doniesień od 12 do 65%. Z drugiej strony każdy lek ma skutki uboczne, a często stosuje się tak zwaną politerapię, czyli kilka leków równocześnie.
Są pewne czynniki prognostyczne, którymi lekarz może się kierować przy podejmowaniu tej trudnej decyzji. Jednym z nich jest wynik badania EEG i tryb życia chorego. Drugi, niezwykle istotny czynnik, to nastawienie pacjenta i jego stan emocjonalny. Wielokrotnie, rozmawiając z pacjentami, którym proponuję stopniowe odstawiane leków, słyszę: „Ja wolę brać leki nadal i mieć pewność, że napadu nie będzie. Chcę aktywnie żyć, nie czuć ograniczeń w postaci obawy przed napadem”. Inna grupa pacjentów chce jak najszybciej mieć poczucie uwolnienia się od choroby i nie chcą dłużej stosować leków. Chcą poczuć się wyleczeni.
Jak w tej sytuacji ma postąpić lekarz? Osobiście, jeżeli uważam, że można przystąpić do odstawiania leków, proponuję to, ale zawsze biorę pod uwagę zdanie pacjenta i jego oczekiwania.
PACJENT CHCE NADAL BRAĆ LEKI
Mam wielu pacjentów, u których napady padaczkowe nie występują od wielu lat (czasem jest to nawet 10 lat), którzy nadal chcą brać leki. Jeżeli pacjent stosuje leki starszej generacji (kwas walproinowy lub karbamazepina), to wtedy warto oznaczyć ich poziom w surowicy krwi, gdyż może się okazać, że można dawkę nieco zmniejszyć, mając dalej osiągnięty poziom terapeutyczny, czyli zapewnioną skuteczność działania leku. Zmniejsza się w ten sposób ryzyko wystąpienia skutków ubocznych, co i tak trzeba kontrolować, zlecając okresowo odpowiednie badania.
Przykładem może być pacjentka Małgorzata, która była jako dziecko wiele lat leczona z powodu padaczki w poradni neurologicznej dla dzieci. W wieku lat 16 lekarz uznał, że można leki odstawić. Przez rok nie było napadów, natomiast po tym czasie znowu pojawiły się. Lekarz ponownie włączył leczenie. W wieku 18 lat Małgorzata przeniesiona została (z racji wieku) do poradni dla osób dorosłych i tak trafiła do mnie. Leczenie, ustalone przez neurologa dziecięcego, zostało utrzymane i napady przez 4 lata nie występowały. Małgorzata jest bardzo aktywną osobą (sportowo): biega, wędruje po górach, podróżuje. Absolutnie nie chce odstawić leków, zrażona chyba pierwszą próbą. Biorąc leki czuje się bezpieczna.
PACJENT CHCE BRAĆ LEKI, ALE BOI SIĘ ICH SKUTKÓW UBOCZNYCH
Są też pacjenci, którzy chcą ograniczyć ryzyko objawów ubocznych, a jednocześnie czuć pewność, że biorą leki i są bezpieczni. Ta grupa chorych stosuje lek (lub leki) w dawkach minimalnych, które działają bardziej na ich psychikę. A to jest bardzo ważne. Odstawianie leków, czy zmniejszanie dawki, odbywa się zawsze bardzo powoli, często w jej trakcie kontroluje się zapis EEG i dopiero po jego ocenie podejmuje dalsze decyzje terapeutyczne.
Tutaj przytoczę historię 50 letniej kobiety, Katarzyny, która wiele lat leczona była w poradni neurologicznej z powodu padaczki. Brała leki, ale napady cały czas występowały. Około 15 lat temu przyszła do poradni leczenia padaczki. Po zmianie leczenia udało się uzyskać kontrolę napadów. Od 8 lat nie ma napadów. EEG jest prawidłowe. W trakcie redukcji leków nic się nie wydarzyło i można było całkowicie lek odstawić.
Ale Katarzyna obawia się zupełnie odstawić lek. Obecnie zażywa jeden lek w dawce mikro, działający zwłaszcza na jej psychikę. Jak już wspomniałam, to też ma istotne znaczenie.
PACJENT CHCE ODSTAWIĆ LEKI
Jest duża grupa chorych, którzy całkowicie chcą odstawić leki. U tych pacjentów, po odstawieniu leków, zalecam wykonywanie okresowo badania EEG, aby sprawdzić, czy zapis nie uległ zmianie, co sugerowałaby ryzyko nawrotów choroby. W większości przypadków, po odstawieniu leków, napady nie powróciły.
Przykładem jest Marcin. W wieku 20 lat wystąpił u niego pierwszy napad. Napady powtarzały się i rozpoznano padaczkę. Otrzymał leki. Po leczeniu szpitalnym zgłosił się do poradni leczenia padaczki. Był już pół roku bez napadów. W EEG (po deprywacji snu) zarejestrowano zmiany napadowe. Marcin wiedział, że brak snu jest dla niego niewskazany, więc pilnował, aby do tego nie dopuszczać. Po 3 latach bez napadów, Marcin chciał czuć się wyleczony i odstawić leki.
Tak zrobiliśmy. Obecnie jest już 7 lat bez napadów. Czuje się wyleczony.
Ale zdarzają się późne nawroty. Dlaczego tak się czasem dzieje? Przedstawię Wam jednego z moich pacjentów, u których odstawienie leków nie powiodło się. Był to Robert, młody mężczyzna z dużymi napadami padaczki idiopatycznej (bez uchwyconej przyczyny). Po wielu latach beznapadowych uzgodniliśmy stopniowe odstawianie leków. Proces przebiegał bez problemu, aż w końcu leki zostały całkowicie odstawione. Młody mężczyzna szczęśliwy, czuł się wyleczony, miałam z nim kontakt, bo przychodził co pół roku na kontrolę. Po około trzech latach od odstawienia leków (a więc dość późno, jak na nawrót napadów, bo te z reguły wracają w pierwszym roku po odstawieniu leków), przyszedł do mnie z matką, która była świadkiem dużego napadu padaczki u syna.
Co się stało??? Dlaczego wystąpił napad? Otóż okazało się, że głównym, i chyba jedynym powodem, był silny stres. Matka oczekiwała na dość pilny i poważny zabieg operacyjny.
Napad wystąpił u Roberta na ulicy, w drodze powrotnej ze szpitala, po ostatniej, przed zaplanowanym zabiegiem, konsultacji lekarskiej, w trakcie której omawiano całą sytuację i szczegóły zabiegu. Pytanie, które nasunęło się samo, to czy napad wystąpiłby też w trakcie stosowania dalej leków? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, bo duży stres jest silnym czynnikiem wyzwalającym napad. Jest częstym powodem napadu również w trakcie terapii.
Co w tej sytuacji zdecydowaliśmy? Ponieważ napad powtórzył się raz jeszcze, wróciliśmy do leków. Od tego czasu minęły 3 lata. Robert zażywa leki, napady nie występują. Czy ponownie będziemy je odstawiać? Czas pokaże. Myślę jednak, że tak.
I takie to są historie. Może znacie podobne, ktoś był leczony wśród znajomych, rodziny?
Chętnie poznam Wasze zdanie i doświadczenia.
29 komentarze “Odstawianie leków przeciwpadaczkowych – dylematy lekarza i pacjenta”
Pani Doktor,
chciałabym się poradzić ponieważ widzę, że ma Pani duże doświadczenie w leczeniu padaczki.
Mój syn – 16 latek, który od 10 lat przyjmował Trileptal w dawce 450-600 od 4 lat nie ma napadów. Postanowiliśmy z naszym neurologiem odstawiać leki. Pomalutku, zmniejszając dawkę co 10 dni.
Czy spotkała się Pani z takimi dziwnymi objawami przy odstawianiu Trileptalu jak ciągłe zmęczenie i płaczliwość? Syn był wyjątkowo pogodny i optymistycznie nastawiony do świata, a teraz coś się zmieniło…
Nasz Doktor mówi, że to nie jest rezultat odstawiania leków, a ja mam wątpliwości…
Pozdrawiam,
Dorota
Witam
Prosze o porade…dzis po pol roku od redukcji leku Depikina Chrono wystapil u mnie atak grand mal
Desyzja o zmniejszaniu dawki z 2x 500 na 1×300 1×500 zapadla po 5 latach bez napadu.
Niestety nie moge skontaktowac sie z moim lekarzem jest 1 maj Od pon wracam do pracy i jestem przerazona…
Chce od jutra wrocic do starej dawki leku. Czy moge to zrobic? Bede czula sie bezpieczniej. Bardzo prosze o odpowiedz jestem zalamana:(
Dziekuje i pozdrawiam
Jest to mała redukcja leku.Może był jakiś czynnik dodatkowy powodujacy wystąpienie napadu?Jeżeli obecnie kontakt z lekarzem jest niemozliwy to proponuję wrócić dodawki 2×500 ale zastanowić sie nad tym, dlaczego napad wystąpił( stres, niewyspanie?błyski świetlne? itp?).pozdrawiam.
Mam 25 lat zaczęłam brać depakine chrono w wieku 13..
Zaczęło się od tego że nie wysypialam się, miałam dużo stresu, związanego ze szkołą, z wyśmiewaniem.. :/ mimo to byłam zabawna i radosna.. słuchałam muzyki zasypiając i spalam tak często z telefonem. Pewnego dnia gdy wstałam wzięłam buty do ręki aby je ubrac ale wypadly mi rąk, byłam ledwo przytomna bo nie spałam długo, i tu zrobiłam najgłupszy błąd…umyłam głowę zaraz po wstaniu w zlewie głową w dół i to w zimnej wodzie. Straciłam przytomność, przegryzlam język przy upadku. I to w sumie tyle… Karetka przyjechała zbadali mnie i cóż. Zostawili w domu. Po jakimś czasie (wciąż taki sam tryb życia, stres, szkoła, wyzywanie mnie od wieśniaków itp, nie spanie do późna, nacisk rodziców żebym chodziła do szkoły) znowu wystąpił atak.. tym razem był dziwny. Gdy prostowalam włosy reka zaczęła mimowolnie się prostować i unosić ku górze. Jedyne co pamiętam to to że chciałam wołać mamę ale odebrało mi mowę. Pomyślałam ” to tyle, umieram” i upadłam byłam drętwa jak umarły człowiek. (Według ojca) zawieźli mnie do szpitala. Badania czekania wynik ?! Padaczka młodzieńcza. Załamałam się jeszcze bardziej. Ja ? Przecież czuje się świetnie. Nie możliwe. Mijaly lata … Dawka 300 rano i 500wieczor. Brak napadów. Żyje normalnie. Zaszłam w ciążę w wieku 19 lat. Urodziłam zdrowa córkę. W ciąży zmienili mi dawkę na 300×300. Było okej czułam się super.. i nadal tak jest. Mam nerwicę i niedoczynność tarczycy. Od malego w sumie jagby nie patrzeć. Boje się odstawić leki a jednocześnie o niczym innym nie marzę. Czuje że jestem zdrowa. Ale strach jest większy niż ja. Od tych dwóch „napadów” nigdy nie miałam więcej. 11 lat brania tabletek. Dawka mała i na dodatek teraz przytyłam 3 ..jak dziecko ważyłam 40 może a teraz 80. Czuje się dobrze, i czuje się zdrowa. Moja lekarka z dzieciństwa dużo mnie nastraszyła. Bo miała gorsze dni. I podejrzewam że przez to bije się z myślami czy odstawić. 🙁 Mini traumę pozostawiła na pewno
Musze o wiele rzeczy jeszcze dopytać.
Zapraszam na kos online. Chętnie pomogę
https://zpamietnikalekarza.pl/produkt/konsultacja-z-lekarzem/
Witam serdecznie. Mój problem z padaczka pojawił się dopiero w wieku 27 lat rok po porodzie. Napady pojawiły się dopiero po roku czasu na początku były to tylko zamroczenia, chwilowe tzw. Zawieszenia, i powtarzanie się kilkukrotnie. Napady moje pojawiają się tylko i wyłącznie w nocy. Jest to napad że wstrząsem, piana i oddaniem moczu chociaż nie często. Teraz biorę lek Lamitrin dwa razy dziennie rano dawka 75 a wieczorem 100. Dawka wieczorna została zwiększona po dwóch napadach w ciągu jednej nocy. Jak Narazie od 2 miesięcy napady nie wystąpiły. Czy moja padaczka może być poporodowa.? Niestety nie mam możliwości sprawdzenia czy jest to padaczka genetyczna gdyż moja mama jest adoptowana a u mojego taty w rodzinie padaczka nie występowała. Czym może być to spowodowane.? Czy mogę za jakiś czas odstawić leki. Bardzo bym chciała wrócić do normalnego trybu życia i nie bać się ze w nocy znów będzie napad gdyż moja corka ma 3 latka a mój mąż jest funkcjonariuszem policji i nie ma go czasami w nocy.? Jakie badania mogłabym wykonać.? Mialam tomografię głowy, eeg. Czy jeszcze jakieś musiałabym wykonać?
Postaram się odpowiedzieć w jednym z kolejnych nagran z cyklu Q and A.Pozdrawiam.
Witam serdecznie. Z padaczką borykam się od 2006 roku. W badaniu eeg nie ma żadnych zmian potwierdzających padaczkę. Od 4 lat nie mam napadów grand-mal, czasem pojawiają się lekkie zawieszenia po ktorych wracam do przerwanej czynności. Biorę trileptal, levetiracetam i vetire czy jest możliwość odstawienia leków? Cały czas jestem czynna zawodowo, uprawiam sport. Pozdrawiam.
te zawieszenia o ktoóych Pani pisze to mogą być napady. Więc leki trzeba brać.Pzdr.
Witam. Bardzo prosiłabym o poradę. W wieku 30 lat (miałam nadmierną senność w ciągu dnia), zrobiono mi eeg i postawiono dyagnoz ” padaczka”. Wdrążono leczenie, przyjmowałam leki nawet jak wynik eeg był dobry. W ten czas natomiast przeżywałam wielki stres, gdyż mąż był alkoholikiem i w 7 miesiącu ciąży urodziłam synka, który zmarł. Natomiast minęło 10 lat i od lat 5 ciu nie mam senności, a lekarz nie bierze to pod uwagę i karze brać leki, choć nigdy nie miałam napadów tylko senność w ciągu dnia. Wspomnę że zapis eeg jest nieprawidłowy, chociaż sam lekarz mówił że nie jest zapis zły. Boję się skutków ubocznych leku i jak nic mi nie dolega dlaczego powoli nie mogę odstawić leków. Przyjmuję Levetiracetamum 500 2 razy dziennie. Bardzo proszę o poradę gdzie z tym mogę się zwrócić, gdyż trochę tracę zaufanie do lekarza który mnie prowadzi od 5 lat, bo moja lekarz wyjechała. Dziękuję serdecznie.
Chętnie pomogę. Zapraszam na kons online. Przejrze wszystkie wyniki badań, ew karty informacyjne, leczenie i doradzę.
https://zpamietnikalekarza.pl/produkt/konsultacja-z-lekarzem/.
Córka ma padaczkę, była roczna przerwa, ale znów wróciła. Napady wyglądają tak samo, wszystkie badania są dobre pani doktor gorąco Proszę o pomoc Co mamy robić dalej Pozdrawiam serdecznie
Czy stosuje leki? Czy było EEG? Co wywoluje napad? trzeba skonsultowac ze swoim lekarzem. pozdrawiam
Dzień dobry,
Mam bardzo poważny problem z moim mężem: 10 listopada 2017 roku uległ poważnemu wypadkowi (upadek z wysokości). Ostry krwiak podtwardówkowy, stłuczenia prawej strony mózgowia, głównie skroniowo- czołowej, krwotok… Lekarze dawali mu wówczas 1 % szans na przeżycie. Po 7-u miesiącach, kiedy powoli „wracał do życia” i wychodził z głębokiej apatii, stresu pourazowego, depresji dostał napadu padaczkowego (grand mal). Pełną świadomość odzyskał dopiero po kilkunastu godzinach. Nic nie pamiętał. Tomograf wykazał, że nie doszło do niedotlenienia mózgu. Włączono Kepprę 2x 500 mg i wtedy, jeszcze w szpitalu pojawiły się u mojego męża zaburzenia zachowania, zaburzenia osobowości. Zgłaszałam lekarzom, ale nie reagowali. Z problemem zostałam sama. Dzisiaj nadal przyjmuje Kepprę, (napadów już nie ma), a ja mam dylemat, czy główną przyczyną zaburzeń psychicznych u mojego męża może być ten lek ? Czy organiczne uszkodzenie mózgowia ? Jeżeli to drugie, to dlaczego de facto bezpośrednio po wypadku mój mąż nie przejawiał tego typu zaburzeń ?
Będę wdzięczna za odpowiedz. Z wyrazami szacunku, Agnieszka
Witam, biorę leki na padaczkę od 35 lat (mam 51) 3×500 depakine Chrono i 2×250 Mizodin. Nie miałem napadu od 20 lar. Mieszkam za granicą i tutaj lekarz doradził mi stopniowe odstawienie Mizodinu w ciągu kolejnych 3 miesięcy. Boję się, ze jestem od tego leku uzależniony tak bardzo, ze nie mogę go odstawić. Kiedyś (mając 20 lat) miałem silny napad po jego odstawieniu. Co Pani sądzi? Dziękuje za radę. (Lekarz nie robił żadnych badań)
Mam kilku pacjentów w podobnej sytuacji. Też przy próbie odstawienia leków był napad. I teraz mimo braku napadów wolą brać lek, który jest dobrze tolerowany i czują się bezpiecznie.
Też tak można. To musi być wspólna decyzja i pacjenta i lekarza.
Pzd.
Mam pewne pytanie, jestem w trakcie odstawiania trileptalu. W tym momencie jestem na dawkach 300-0-300. Od ok 1,5 tyg mam silne drętwienie lewej nogi wraz ze skurczami, co uniemożliwia mi w danym momencie poruszania się, a zdarza się to coraz częściej. Dodam że takie przypadki drętwienia pojawiały się już wcześniej ale jednorazowo jedynie gdy się wystraszyłam. Teraz moje pytanie, czy odstawianie leków może powodować coś takiego? Czy szukać gdzie indziej przyczyny? Dodatkowo odczuwam też silne bóle głowy z lewej strony, w kierunku tyłu, zlokalizowany bardziej przy uchu.
Witam syn choruje od 2016 roku na dzień dzisiejszy bierze oksepilask 600 i Vetire 1000mg 1,5 .Ostatni napad był 2021 r we wrześniu. Lekarz chce odstawiać leki .czy nie lepiej poczekać jeszcze ze 2 lata ?
Oczywiscie. Rok bez napadów to za wcześnie na odstawianie leków. Minimum 3 lata. Pzdr.
Dzien dobry,
bardzo prosilabym o porade. Mam 33 lata, pierwszy napad mialam w wieku 13 lat, lacznie napadow bylo 6 (wszystkie grand mal).
Od 13 lat bez napadow (ostatnim razem przy probie odstawienia, po ok 3 miesiacach).
Przyjmuje Depakine chrono 300 rano i 300 wieczorem. Mialam w grudniu zrobione EEG i rezonans magnetyczny, wszystkie wyniki wyszly jak u zdrowej osoby, bez zadnych anomalii.
A ja bardzo sie boje odstawic leki po tylu latach bez napadow, mam traume i boje sie ze bede musiala zaczynac od nowa. Z drugiej strony, jestem kobieta, chcialabym zajsc w ciaze za rok, dwa, nie wiem czy lepiej probowac teraz odstawic czy moze lepiej zmienic lek? Czy powinnam zrobic dodatkowe badania? Np EEG we snie?
Bylabym bardzo wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam
Pisałam już dość dużo na temat odstawiania leków p/padaczkowych. Chętnie doradzę. To jednak ważny temat i ważna decyzja i wymaga szerszego omówienia. Nie da sie jednym zdaniem odpowiedzieć..Zapraszam na kons online https://zpamietnikalekarza.pl/produkt/konsultacja-z-lekarzem/
Dzien dobry,
jestem młody (27 lat) i w wrześniu 2022 miałem pierwszy atak grand mal. Potem co dwa miesiące i zawsze koło 18 godziny (grudzień i luty).
Po drugim ataku zapisano mi Depakine chrono 300 1x rano i 2x wieczorem. Mialam w grudniu zrobione EEG i rezonans magnetyczny, wszystkie wyniki bez anomalii.
Nie wiem co robić. Czy Depakine to dobry lek?
Czy powinnam zrobic dodatkowe badania?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
najwazniejszy jest wywiad i stan kliniczny.Czy lek jest dobry? zależy dla kogo. Dla młodego mężczyzny tak. A czy będze skuteczny-czas pokaże. Pozdrawam
Dzień dobry, Mam syna 10 lat leczonego na ostrą białaczkę limfoblastyczną. W wyniku silnej chemioterapii . Bierze deapkine 350/500 vetire 300/300 .
Aktualnie jest na podtrzymaniu w domu, otrzymuje mercapturyne codziennie i MTX raz na dzień. Jest wesoły pozbawiony stresu. Odstawialiśmy już mu depakine do 250/350, vetira bez zmian 300/300 i było ok. Potem w szpitalu niestety w wyniku powikłań – zapalenie płuc syn trafił na OIOM i tam podawano znowu pełne dawki. Teraz jesteśmy w domu bez cieżkiej chemii i zastanawiamy się nad zmniejszeniem. Uważamy, że lek vetira jest ważniejszy od depakine ponieważ po dodaniu jego ustały przyciecia i zniknął PRES (ale to było przy cieżkiej chemioterapii). Wiadomo, że łatwo bedzie mu odstawić bo nie lubi brać leków. Nie mniej znowu zastanawiamy sie na redukcji ponieważ skoro dalo się wcześniej ograniczyć depakine to czemu ma nie dać znowu rezultatu . Syn ma jeszcze co 1,5 miesiaca nakucia MTX w narkozie. Stąd te dywagacje odstawić czy nie odstawić. Leczenie słabą chemią do stycznia 2024 . A jeszcze jedno zastanawiam się nad zegarkiem dla niego embrace , zna to Pani ?
Pozdrawiam,.
Wojciech
Witam 2 lata temu u syna wtedy lat 11 wykryto padaczke toniczno-kliniczna. Były 3 napady w ciągu 2 miesiecy. Minęły 2 lata i już nie było żadnego napadu. Lekarze od następnego tygodnia zmniejszają dawkę i chcą odstawić leki. Mieszkam za granica i chciałabym się dowiedzieć czy to nie jest za szybko.
Ja odstawiam stopniowo leki min. 3 lata bez napadów.
Pzdr
Mam na imię Joanna i na epilepsje choruje od 19 roku życia. Po powiklaniach po grypie.Jak mieszkałam w Polsce ataki i aury przed atakami byly bardzo częste. Jezdzilam od lekarza do lekarza szukali odpowienich leków.i mówili że poporodzie może epilepsja przejdzie. W wieku 24 lat urodzilam pierwsze dziecko mialam dalej. Wieku 26 lat drugie tez nie przeszla. Później z mężem wyjechaliśmy do Niemiec i tam znaleslismy specjalną klinikę dla epilepsji. Znaleźli punkt gdzie albo co powoduje epilepsje czyli centrum mowy. Miałam mieć operacje ale 90% bym stacilam mowę więc zrezygnowałam. Po dwóch miesiącach odezwali się do mnie ze mogą mi za oferować terapie VNS i od 9 lat mam stymulator ale biorę też leki levieracetam 2000-0-2000 i zonegram150-0-150 ale umowa była taka że jak ataki miną to będziemy zmniejszać leki. Przez te 9 lat miał 1 atak normalny epilepsji tak tylko aury .Teraz od można powiedzieć pół roku nie mam już nic ani jednej aury. Chcę zakończyć leki byłam na wizycie u neurolog moje eeg jest doskonałe ale mój neurolog boi się zmniejszać leki ale ja mam dość więc postanowiłam na własną rękę zmniejszać leki .lekarz mi dał zielone światło ale mam to sama robić tylko nie wiem czy dobrze będzie po jednej tabletce na 2 tygodnie. Proszę o informację.
9 lat temu w listopadzie miałam wylew krwi do mózgu. Oba płaty ciśnieniowe i lekki podpajęczy. Stres, wychudzenie i choroba nowotworową narzeczonego. Przyczyn medycznych nie ma. Diagnozowano mnie i nikt nie wie skąd się wzial udar. Kiła dni przed wylewem miałam znieczulenie w kregoslup- usuwano mi kamień z nerek. Okropny zespół popunkcyjny zakończony właśnie udarem. Ale nikt tego nie łączył. Przez wylew pojawiła się padaczka i został lekki niedowład ręki. Ostatni epizod 2015 rok. Od 4 lat biorę lacosamkde teva 100 mg dwa razy na dobę. Od pół roku schodzę do 50. Od jakiś dwóch tyg. odstawiamy – biorę 50 mg na noc.
Od kilku dni mam drętwienia prawej ręki i nogi, dziwne bóle głowy i bóle chodzące po mnie. Przyglądała mi się jakaś infekcja z gardłem i z katarem – zaraziłam się od córki..nie wiem czy to od tego..Bóle kręgosłupa i osłabienie. Nie wiem czy łączyć te objawy z odstawianiem leków. Bo odczuwam je typowo neurologicznie. Dodam że mam małe dziecko, które niestety nie śpi po nocach. Od 3 lat nie przespałam ani jednej nocy a wiem, że sen przy epilepsji to podstawa.
Mam dylemat czy odstawiać czy nie. Czy to skutki odstawiania..bo dawno się tak źle nie czułam.
Za miesiąc mam rezonans kręgosłupa lędźwiowego i szyjnego. Proszę o pomoc
Pani doktor. Choruje na migreny. Prawie rok brałam convulex 300. Neurolog kazała odstawić w 7 dni 150, jestem 4 dobę bez leku, mam straszne bóle napięciowe całej głowy, nie mogę spać z bólu i trwa cały dzień. czy może to być przyczyną odstawienia? Pozdrawiam.
colla123@wp.pl