To niedoceniony problem przez wielu lekarzy i wielu pacjentów.
Hipotensja to niskie ciśnienie tętnicze krwi, żeby nie powiedzieć – za niskie.
Znacznie więcej uwagi poświęca się hipertonii, czyli podwyższonemu ciśnieniu tętniczemu krwi. Powstała nawet specjalizacja, zajmująca się leczeniem nadciśnienia tętniczego – to hipertensjologia.
W wielu krajach hipotensja nie jest uznawana za chorobę, być może jest to tym spowodowane, że objawy podawane przez pacjentów to subiektywne odczucia, trudne do sprecyzowana i potwierdzenia (słabość, zmęczenie, senność, brak energii itp.).
Niskie RR (o ile nie jest objawem choroby) jest przez wielu kardiologów uznawane za zdrowsze, bo zabezpiecza przed problemami sercowo-naczyniowymi.
A zbyt niskie ciśnienie krwi, utrudniające życie codzienne, powodujące senność, spowolnienie, apatię itp.?
To ciśnienie poniżej 100/60.
Problem dotyczy około 15% społeczeństwa.
Bywa, że występuje rodzinnie, częściej występuje u osób szczupłych i młodych, mało aktywnych fizycznie, częściej u kobiet.
Przyczyny takiej hipotensji u osób młodych, to najczęściej:
– uwarunkowania genetyczne,
– odwodnienie, czyli niedobór płynów,
– diety restrykcyjne,
– brak aktywności fizycznej.
U osób starszych, tak niskie wartości RR też są spotykane, ale powody tego są nieco inne. Najczęściej jest ono objawowe. Częściej też występuje u osób starszych tak zwana hipotonia ortostatyczna. To reakcja na szybką zmianę ułożenia ciała.
W pozycji stojącej, większa część krwi znajduje się w dolnej części ciała. Zmiana ułożenia powoduje modyfikację i następuje bardziej równomierny rozkład krwi w organizmie, czyli mózg jest lepiej ukrwiony.
Hipotonia ortostatyczna to nagły spadek RR po pionizacji, czyli po szybkim wstaniu z łóżka, lub czasem nawet w już pozycji siedzącej.
W przeciwieństwie do przewlekłego niedociśnienia, hypotonia ortostatyczna obarczona jest większym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, a nawet zgonu.
W zdrowym organizmie receptory i mechanizmy odpowiedzialne za utrzymanie ciśnienia na w miarę wyrównanym poziomie, bo nigdy nie jest ono stałe, nie dopuszczają do wystąpienia hipotonii ortostatycznej.
U osób starszych te mechanizmy często zawodzą. Niestety jest to bardzo powszechny problem zdrowotny i powód wizyt u lekarza, czy nawet hospitalizacji.
Nagła zmiana pozycji ciała skutkuje ostrym niedokrwieniem mózgu, a to objawia się zawrotami głowy, upadkami, z różnymi tego konsekwencjami (ze złamaniami kończyn, urazami czaszkowo-mózgowymi włącznie).
Łagodniejsze objawy to mroczki przed oczami, uczucie słabości, szum w uszach, trwające kilka minut, do czasu uregulowania się krążenia mózgowego.
Wynika z tego, że problem hipotonii to bardzo ważny temat.
U osób starszych powody gorszego ukrwienia mózgu są bardzo różne.
Są to głównie:
– leki obniżające RR,
– brak regularnej kontroli RR w trakcie leczenia nadciśnienia,
– odwodnienie,
– brak aktywności fizycznej,
– alkohol,
– choroby układu krążenia.
Leczenie.
Jeżeli niskie ciśnienie nie daje objawów, takich jak zawroty głowy, omdlenia, utraty świadomości, to nie stosuje się farmakoterapii.
Zaleca się natomiast pacjentowi, najprościej rzecz ujmując, robić to, co w leczeniu nadciśnienia jest niewskazane.
Polecane jest więc dbać o:
– właściwe nawodnienie organizmu (2-3 l wody/dziennie),
– można spożywać więcej soli (do 10-20 mg/dziennie) aby lepiej wypełnić łożysko naczyniowe,
– spać z głową i tułowiem uniesionymi wyżej,
– wstawać powoli,
– unikać bardzo obfitych posiłków,
– pić raczej chłodne płyny,
– unikać alkoholu.
Z leków można stosować kofeinę, ergotaminę lub midodrynę (gutron).
Ale, zmieniając swoje złe nawyki, można też podnieść RR i obejść się bez farmakoterapii.